Nauka obróbki bywa zabawna... Tak jak nauka oddychania przeponą... Wczoraj zaliczyłam pierwsze podejście do tematu... dziś drugie... Muszę powiedzieć, że mam teraz pełen szacun do grafików, bo ja już co najmniej siedmiokrotnie chciałam wywalać komputer za okno ;) nie wiem czy to kwestia komputera, oprogramowania czy moich "zdolności" ale wiem jedno... złej baletnicy przeszkadza rąbek spódnicy hahahha

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz