poniedziałek, 2 kwietnia 2012

nowinki Sony i moja nowa love

Ostatnimi czasy postanowiłam porozglądać się za jakimś aparatem do LOMO - wybór padł na Holgę. I za drugim, który miałby zastąpić wysłużoną już, prehistoryczną małpę. Po co mi małpa? Odpowiedź jest bardzo prosta - czasami i ja wyjeżdżam na wakacje, na których duży sprzęt i jeszcze większe obiektywy po prostu się nie sprawdzają. To znaczy - sprawdziłyby się cudnie, ale moja dyskopatia mogłaby na tym ucierpieć i wtedy zamiast robić nowe zdjęcia musiałabym taplać się w basenie i marznąć w kriokomorze. Zatem Z PRZYCZYN CZYSTO ZDROWOTNYCH postanowiłam poszukać czegoś małego, lekkiego i kompaktowego.
Mówi się, że jeśli coś jest do wszystkiego to jest też do niczego ALE, tylko osioł nie zmienia zdania, więc zainteresowanych zachęcam do lektury peanów, które poniżej zamieszczę.
Funkcja wykrywania uśmiechu to mało, mają to nawet telefony komórkowe, filtry artystyczne też już były (wybrany kolor taaa klasyk mojego starego Canona PowerShot 710A kochałam go), inteligentna automatyka, kręcenie filmów w jakości HD itp TO JUŻ BYŁO, ale coś takiego widzę pierwszy raz... JAKOŚĆ. We wszystkich zbajerowanych małpach brak mi było JAKOŚCI, bo jak niby jakość spakować do mini pudełka? Przejaskrawione kolory, mała plastyczność, zerowa GO (głębia ostrości), ziarninowanie, brak ostrości... Tutaj mam receptę na wszystko. Ta daaaam Sony prezentuje receptę na moje bolączki - Superior Auto, czyli co? czyli jakość lustrzanki w małym aparacie. Jak informuje producent:
"Superior Auto Plus - zaawansowany automatyczny system, który pozwala na wykonywanie w prosty sposób profesjonalnie wyglądających zdjęć, bez posiadania profesjonalnej wiedzy fotograficznej.
Aparat rozpoznaje jakiego typu zdjęcie zostało zrobione (portret, krajobraz, makro, zdjęcie pod słońce, w nocy, w trakcie ruchu, z dobrą, bądź złą stabilizacją) i automatycznie ustawia najkorzystniejsze parametry, w celu uzyskania najlepszych efektów. Każdy aparat na rynku ma automatyczny system, który jednak działa w trakcie wykonywania zdjęcia. Superior Auto Plus jest inny i bardziej zaawansowany, gdyż ma możliwość połączenia kilku zdjęć w jedno, ostateczne zdjęcie. Kilka obrazów tego samego zdjęcia jest wykonywanych w krótkim czasie, jedno za drugim (maksymalnie 6) i łączone. Dzięki temu aparat ma możliwość wykrycia większej ilości szumów i usunięcia ich, co finalnie prowadzi do polepszenia jakości zdjęcia. Największą różnicę widać przy zdjęciach wykonywanych w słabym oświetleniu lub przy zdjęciach ze słabą stabilizacją, które zwykle są rozmazane.
Ta funkcjonalność działa nie tylko przy fotografiach, ale też  przy nagrywaniu filmów. "


Fajnie brzmi prawda? Mi się podoba, potem poczytałam jeszcze o możliwości tworzenia panoram 3D. Jak? Wciskasz guzik, robisz pirueta i masz obraz Grand Canyonu  w wersji 3D. Wisienką na torcie jest jeszcze możliwość rejestrowania HDRów już z poziomu aparatu!  Aparat pobiera sobie dane, robi parę zdjęć i zestawia je w jeden optymalny, pełnonasycony obraz.... Zawsze się w to bawiłam w Photoshopie, ale mam do tego serce jeśli chodzi o fotografię zleconą, sama ze swoimi zdjęciami się tak nie bawię, bo nie mam siły i cierpliwości do obróbki nagromadzonych Rawów. Zobaczcie o co kaman:



Od opisów i możliwości przeszłam do wyboru konkretnego modelu i zainteresował mnie HX20V

Jak przekonuje mnie producent, to kieszonkowy aparat który na jakości obrazu nie traci. Co dla mnie ważne ma metalową obudowę (dzieci lubią rzucać aparatami) i dobre zasilanie (nie znoszę ładować sprzętu). Ma dobry obiektyw, 20x zoom, panoramę, superior auto, HDR... git prawda? Śliczny i ma tak mało guziczków ;)
Często znajomi pytają mnie o aparaty, zwłaszcza te poręczne... wiem, że macie problem z szumem (też go mam gdy robię małpą wieczorem zdjęcia w mieszkaniu) Sony udoskonaliło przetwornik:
"Opracowany przez firmę Sony przetwornik “Exmor R” CMOS jest 2x bardziej czuły na światło niż tradycyjne przetworniki CMOS* dzięki technologii podświetlania od tyłu, w przypadku której metalowy drucik został umieszczony pod fotodiodą zamiast nad nią. Taka konstrukcja zapewnia także 50% mniej* szumu.
Tak znaczna poprawa czułości zapewnia czystsze obrazy w wyższej rozdzielczości ze zredukowanym szumem podczas wykonywania zdjęć w ciemnym otoczeniu, np. sceny fotografowane nocą.
Ponadto konwersja A/D firmy Sony przekształca światło na sygnały cyfrowe wewnątrz przetwornika zamiast na zewnątrz, przy zastosowaniu redukcji szumu zarówno przed, jak i po konwersji (podwójna redukcja zakłóceń). Zapewnia to znakomitą jakość zdjęć oraz niezwykle niski poziom szumu."

Toż to ja już pytań nie mam. Mam panaceum na moje wszystkie małpo-bolączki.

A jeśli komuś nie podoba się aparat, na który padł mój wybór. Może zainteresuje Was:
Model DSC-TX20 przykuwa wzrok nie tylko ze względu na ciekawy design i kolorystykę, która odróżnia je od innych modeli z tej „półki”, ale także jest interesującym kąskiem pod kątem parametrów i odporności.
Przede wszystkim ten malutki kompakcik jest niesamowicie smukły – jego wymiary są niemal idealne! Aparat jest szeroki na 9,6 cm, wysoki na 5,62 cm, a głęboki na zaledwie 1,79cm! Dzięki temu łatwiej go zgubić niż zniszczyć, bo co ciekawe TX20 jest niemal pancerny oraz odporny na wodę, kurz, mróz i uderzenia – w sam raz na nasze przedwiośnie, kiedy warunki zmieniają się co chwilę. A jeśli ktoś jest fanem podwodnych zdjęć może się z tym maluchem zanurzyć na pięć metrów.  Nie ma też co się obawiać o upadek - także i to przetrwa TX20.
Mimo, że z tego opisu wynika, że aparat jest co najmniej ze stali, ma designerskie zacięcie i na pewno odnalazłby się na wybiegu. Delikatne linie, żywe kolory (w tym momencie wiemy o wersji czarnej, niebieskiej, pomarańczowej, zielonej i różowej), a nawet kombinacje z teksturą frontu aparatu sprawiają naprawdę dobre wrażenie.
Nowy aparat Sony to także ciekawe funkcje, które pozwalają uzyskać jakość niemal lustrzankową. Ma oczywiście Superior Auto. Fajną opcją jest też efekt rozmycia tła – dzięki temu otrzymujemy profesjonalnie wyglądające zdjęcia przedstawiające ostry obiekt na płynnie rozmytym tle, tak jak w cyfrowej lustrzance.
Często marudzimy na jakość nagranych aparatem filmów. Czasami jest tak, że lepiej wszystko widać i słychać na nagraniu telefonem. Zadziwiające jest to, że w tym małym aparaciku można nagrywać filmy w nieoszukanym full HD, przy czym otrzymujemy nierozmyte nagranie, nawet podczas wyraźnego ruchu; nawet podczas używania zoom’a.
Świetnie zapowiadają się dodatkowe efekty, które sprawiają, że nawet nudna sceneria może być ciekawie i bardzo łatwo przedstawiona (Photoshop pójdzie w odstawkę:). TX20 potrafi ze zwykłego zdjęcia w jednej chwili stworzyć obraz namalowany akwarelą, ilustrację, potężny obraz HDR, imitację minitary albo nadać naszej fotografii charakter wykonanej aparatem ukrytym w zabawce. Ciekawie wyglądają efekty zdjęcia częściowo kolorowe, czy monochromatyczne obrazy w bogatej tonacji. Tych efektów jest naprawdę mnóstwo i dostarczają ogromnej zabawy!
tak wygląda:

A jeśli nie ten to może Sony DSC – WX100
Najmniejszy i najlżejszy na świecie kompakt z zoomem optycznym 10x!
Nowy aparat Sony DSC-WX100 to cyfrowy aparat, charakteryzujący się nowoczesnym designem i prostymi kształtami. Jest naprawdę kompaktowy! Mimo, faktu, że posiada aż 10x zoom, jego wymiary są niewielkie – grubość wynosi zaledwie 1,75 cm. Zoom cyfrowy może wynosić 20px – dzięki funkcji By Pixel Super Resolution nie stracimy na jakości, nawet przy słabej stabilizacji. Ta funkcja połączona z Clear Image Zoom pozwala to uniknąć typowego problemu zdjęć z dużym zoomem cyfrowym, czyli mozaikowości i rozmycia. Posiada duży, 2,7 calowy wyświetlacz, w rozdzielczości 460x800 pixeli. Wyposażony został w procesor Bionz, co skutkuje świetnym poziomem redukcji szumów i pozwala na robienie dobrych zdjęć nawet przy słabym świetle. Przetwornik to nowoczesny CMOS EXmor R, zdolny do uchwycenia 18,2 megapixeli.  Obiektyw Sony G pozwala na uzyskanie szerokiego konta 25-250mm. Pozwala to na zrobienie świetnych makrofotografii, zdjęć pięknych krajobrazów i dużych budynków. Dodatkowo posiada przydatne funkcje wygładzania przy zdjęciach portretowych oraz dokładny system Smile Shutter, służący wykrywaniu twarzy.  Przy zdjęciach ludzi w ruchu bardzo przydaje się opcja śledzenia jednego obiektu, co pozwala na uniknięcie rozmycia.
Dostępny jest w czterech kolorach: białym, czarnym, miedzianym i srebrnym.


A dla wymagających (bez dyskopatii) może ten?

Sony HX200V będący najwyższym modelem serii H (High-powered zoom) wyposażony został w 30X zoom optyczny i 18 megapixelowy przetwornik CMOS Exmor. Można w nim używać także cyfrowego zoom’a (stworzony przez Sony Clear Image Zoom) – w takim wypadku osiągniemy aż 60-krotny zoom! Wg Sony Clear Image Zoom jest zdecydowanie lepszy od konkurencyjnych rozwiązać, ze względu na brak utraty jakości.
Tak jak inne aparaty z tej serii także i ten posiada funkcje stabilizacji obrazu oraz pozwala na na nagrywanie filmów video w jakości HD 1080p w trybie zdjęć progresywnych. Sony postarało się poprawić możliwości robienia zdjęć, głównie dzięki przetwornikowi Exmor-R oraz bardzo szybkiemu auto fokusowi (ustawia ostrość w 0,13 sekundy!), co pozwala na udane, spontaniczne fotki. Ciekawym rozwiązaniem jest moduł GPS, co na pewno pozwoli lepiej zorganizować zdjęcia z podróży.
Mimo, że HX200V nie jest dużym aparatem, natomiast nie zmieści się do kieszeni :) Niewątpliwe jednak jest mniejszy od lustrzanek dostępnych na rynku. Standardowe kompakty czy aparaty z wymiennym obiektywem są mniejsze, lecz nie mogą się równać z tym aparatem pod względem możliwości zbliżenia i wykonywania zdjęć z dalszej odległości. Do tego większość z nich nie potrafi robić zdjęć 3D i nie posiada GPS.
Na pewno jest to aparat godny polecenia ludziom dużo podróżującym, lubiącym fotografować przyrodę i doceniającym zaawansowane funkcję przy utrzymaniu prostoty obsługi.

Jak sami widzicie, do wyboru-do koloru. Oferta jest bardzo fajna. Sony HX20V będzie mój :)) A jeśli producenci będą tak szaleć to chyba zostanę bezrobotna, bo po co fotograf skoro jakość lustrzanki i patenty Photoshopa zawrą się w kieszeni Waszego wiosennego płaszcza :)))


STRONA PRODUCENTA

 

1 komentarz:

  1. fajny aparat ale i tak wole te wieksze lustrzanki sama mam lustrzanke kosztowała okoł,a 2 tysięcy moich cieszko zarobionych pieniążków ale nie żałuje
    pozdrawiam K

    OdpowiedzUsuń